
Dnia 12.11.25 Bibliotekę odwiedziły małe smyki. Grupa znowu zwiększyła swoją liczebność. Dzieci, zazwyczaj przychodzą w pogodnych nastrojach. Ciekawe, co zaproponujemy i czym zadziwimy. Wszystkie usiadły i czekały. Nawet się nie przemieszczały. Gdy wybiła wyznaczona godzina, przy kontuarze czarny wór zobaczyły. Trochę się zdziwiły, gdy z worka rurki się wydobyły. Kolorowe były i bam, bam robiły.
Dzieci w rączki brały i wesoło grały. Bam, bam o podłogę, bam, bam przed sobą, bam, bam nad głową… Gdy się znudziły, do wora je wrzuciły.Z sigumą, kółeczko graniaste zrobiły. Potem chustą się bawiły. Piłeczki na chustę wrzucały. Troszkę je odbijały. W piłeczkach brodziły. Karuzelą zakręciły i dość miały. Niektóre się rozbeczały. Miski dostały. Piłeczki zbierały. Niespodzianka w skrzynce się skryła. Gdy spadła liściasta pokrywa… to się ujawniła jeżowa rodzina. Jeże w lesie i ogrodach mieszkają. Ostre kolce mają. Maluszki je oglądały. Z rąk do rąk podawały. Piosenkę o jeżach śpiewały. Wyliczankę powtarzały: Po lesie, po lesie spacerują jeże…Motorykę dużą rozwijały, gdy przeszkody pokonywały. Rysunki kolorowały. Książeczki oglądały.

































