
Z piątku 31.01.2025 r. na sobotę 01.02.2025 r. Biblioteka dla Dzieci zaprosiła 12 czytelników na „Najemniczą Noc w Bibliotece”. Wszyscy przyszli w doskonałych humorach. Byli ciekawi, co będzie się działo. Wiało tajemniczością. Podczas krótkiej gry integracyjno-zapoznawczej młodzież dowiedziała się kilku rzeczy o współuczestnikach.
W programie wydarzenia zaplanowano odwiedziny gości. Pierwszym zaproszonym była instruktor Anna Sobolewska, która poprowadziła warsztaty decopuage. Uczestnicy dostali drewniane skrzyneczki, które należało ozdobić techniką decopuage. Z wielkim zaangażowaniem zabrali się do pracy, wykorzystując własną inwencję twórczą. Ozdobione skrzyneczki pięknie się prezentowały. Potem rozpoczęły się zabawy ruchowe. Skoki przez przeszkody na Hobby Horse cieszyły się dużym powodzeniem. Było przy tym mnóstwo śmiechu i zabawy. Wreszcie przyszedł czas na kolację. Wszyscy zasiedli przy wspólnym stole, jedząc i rozmawiając. Następnym punktem programu były kolejne odwiedziny gości. Państwo Anna i Marcin Lenard wraz synem Tymoteuszem opowiadali o swoich ekstremalnych rajdach terenowych na orientację. To wyjątkowa forma aktywności, która pozwala uczestnikom na przeżycie ekstremalnych przygód w terenie, w atmosferze rywalizacji i zabawy. Pokazali różnego rodzaju mapy, pomocne w nocnych wędrówkach. Głównym punktem spotkania była gra terenowa ulicami Trzcińska-Zdroju. Uczestnicy zostali podzieleni na grupy. Ich zadanie polegało na odnalezieniu kopert ze wskazówkami rozmieszczonymi w kilku miejscach, na terenie miasteczka. Jednym z miejsc był cmentarz. Tam też znalazły się miejsca warte obejrzenia. Żadna z grup nie miała oporów by je odwiedzić. Wskazówki doprowadziły do ukrytego skarbu. Grupom udało się otworzyć skrzynki, zamknięte na kłódki. Po tej nocnej eskapadzie uczestnicy wrócili do biblioteki pełni wrażeń, zmęczeni, ubłoceni ale szczęśliwi. Czekał na nich ostatni gość tej nocy, prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Trzcińskiej Dawid Buczkiewicz, który z wykształcenia jest archeologiem. Opowiadał o mało znanych tajemnicach z historii Trzcińska-Zdroju. Przyniósł znaleziska archeologiczne. Można je było dokładnie obejrzeć i dotknąć. Choć godzina była już dość późna nikomu nie chciało się spać. Rozmowy nie miały końca. A zadziało się niemało! Była to rzeczywiście Tajemnicza, Nieprzewidywalna Noc – z pewnością nie do spania!





































